Ponadczasowa historia o przemianie wewnętrznej i o tym, co w życiu jest najważniejsze.
Każdy dzień dla zgorzkniałego bankiera – Ebenzeera Scrooge’a – jest po to, by mnożyć pieniądze i podliczyć zyski, a serce skąpca jest puste i nieczułe na niedolę innych. Gdy pewnej wigilijnej nocy, na miejscu kołatki na drzwi, pojawia się twarz Marley’a, nic już nie jest dla niego takie, jak być powinno…
Nawiedzające go widmo zmarłego wspólnika zapowiada odwiedziny trzech Duchów Świąt Bożego Narodzenia. Przerażony Scrooge otrzymuje ostatnią szansę: może potraktować poważnie ich rady i uchronić się przed samotną, lodowatą egzystencją, lecz czy zdoła w porę pojąć beznadziejność życia jakie prowadzi?
Opowieść o radości płynącej ze Świąt Bożego Narodzenia, polecana niezależnie od wieku, którą można by określić jako “baśń z dreszczykiem”. Głębia jej przekazu poruszy każdego słuchacza, przekonując, że nigdy nie jest zbyt późno, aby otworzyć swe serce dla innych.
Młodzież nie była zachwycona tą lekturą ze względu na archaiczny język i mało emocjonującą fabułę, jednak ostatecznie książka uzyskała w klubowym rankingu 3 na 5 możliwych gwiazdek.
